niedziela, 1 marca 2020


"Trucizna" Dario Correnti 5/10

Muszę przyznać, że dopiero przy pisaniu recenzji natknęłam się na informację, że "Trucizna" jest kolejną częścią przygód głównych bohaterów. No cóż, teraz wiem, skąd moje odczucia co do tej książki ;) Fabuła sama w sobie nie jest zła. Historia tajemniczych śmierci bardzo mnie zaintrygowała, natomiast cała reszta- nie bardzo. Moim zdaniem, za dużo w tej książce niepotrzebnych wstawek, które nic nie wnoszą do całej historii. Życie prywatne Ilarii lub Besany, były swego rodzaju zapychaczami. Co do bohaterów, bardzo ich polubiłam, chociaż czasem postępowanie Marco było dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Pierwsza część książki ciągnęła mi się niemiłosiernie, natomiast gdy w końcu zaczeło się coś dziać, nie mogłam się od niej oderwać. Autorzy( tak, jest ich dwóch a ich tożsamość jest strzeżona tajemnicą) bardzo fajnie prowadzą nas przez całą intrygę, przez co nie jesteśmy w stanie od początku rozszyfrować zagadki. Niestety, jeśli chodzi o zakończenie, nie wbija w fotel.. Dosyć wcześnie dowiadujemy się kto jest winny i całość jest taka.. bez fajerwerek. W tej książkę urzekła mnie to, jak autorzy przedstawili ciemną stronę każdego człowieka. Podsumowując, "Trucizna" to fajna, ciekawa historia dla miłośników lekkich kryminałów.

Marco Besana, emerytowany dziennikarz śledczy, zostaje zmuszony do opisania przypadku zabicia człowieka przez niedźwiedzia. Ilaria Piatti, ambitna koleżanka Marco, od samego początku nie wierzy w wypadek. Odkrywa, że w samej okolicy doszło do kilku dziwnych zdarzeń, które niekoniecznie mogły być zwyklymi przypadkami. Każda ofiara cierpiała przed śmiercią na dziwne dolegliwości, które według Piatti mogły być
skutkiem trucizny.
Czy Ilaria ma rację i wszystkie śmierci byly zaplanowane od początku do końca ?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...