poniedziałek, 24 czerwca 2019

"Współlokatorzy" Beth O'Leary


"Współlokatorzy" Beth O'Leary
Historia dwóch obcych sobie ludzi,których życie stawia pod ścianą z powodu braku pieniędzy.Romantyczna i nieco ekscentryczna Tiffy,redaktorka książki o szydelkowaniu,potrzebuje natychmiast znaleźć dla siebie lokum.Rozważny,małomowny Leon,pielęgniarz na oddziale paliatywnym,pracujący na nocne zmiany postanawia wynając swoje mieszkanie.Warunki wynajmu nie są jednak codziennością.Leon wynajmuje Tiffy jedną stronę łóżka,gdzie będzie spała w nocy,natomiast on,w dzień.Nie znają się,chociaż łączy ich wspólne łóżko.Kontaktują się przez pozostawiane w mieszkaniu karteczki.Z czasem zaczynają być siebie coraz bardziej ciekawi.
Tiffy próbuję uporać się z uczuciami do byłego chłopaka,który nie daje jej spokoju.Czy Leon jej w tym pomoże?
Książka Współlokatorzy to komedia romantyczna.Nietuzinkowa,lekka i przyjemna.Pisana lekkim językiem,z całkiem ciekawą fabułą.Urocza,pełna miłości i ..czasem poruszająca. Książka pisana dwoma narracjami.Tiffy i Leona,dzięki czemu możemy poznać uczucia obojga bohaterów :)
Muszę przyznać,iż nie przepadam za romansami,jednak ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła i polecam Wam z całego serca.Mieszanka wielu emocji,dzięki której pokochasz tą historię ;)
Osobiście uważam ją za jedną z lepszych książek ostatnio przeze mnie przeczytanych. Weź,przeczytaj,nie zawiedziesz się :)
Ocena 9/10 <3

poniedziałek, 10 czerwca 2019

Stuart Turton "Siedem śmierci Evelyn Hardcastle"


"(...) Kiedy ostatni raz widziałem tego człowieka, leżał martwy w lesie i przeszukiwałem mu kieszenie. Blackheath podniosło go, otrzepało z liści i nakręciło mu mechanizm, żeby zrobił wszystko jeszcze raz. Jeżeli to nie jest piekło, to diabeł z pewnością pilnie się temu przygląda i robi notatki."

Śmierć.Niby prosta,każdy ją zna,do każdego przyjdzie..Ale co wtedy,gdy budzisz się rano,po swojej wczorajszej śmierci? Jak to jest,spojrzeć w lustro i nie znaleźć tam siebie?

Aiden Bishop po przebudzeniu się,nie jest w stanie przypomnieć sobie nic ze swojego życia..Gdy spogląda w lustro,przeżywa szok.Widzi w nim inną osobę...
Wkrótce okazuję się,że znalazł się w tej niebezpiecznej grze na własne życzenie.Każdy nowy dzień przynosi nowe wcielenie,nowe możliwości rozwiązania zagadki.Każda drzemka powoduję przeskok do innego wcielenia.Aiden zostaje zapętlony w ośmiu wcieleniach,które z czasem zaczynają coraz bardziej wyłaniać się z tła...
Ma osiem dni,osiem wcieleń,a wszystko po to,by rozwiązać zagadkę siedmiu śmierci córki właścicieli domu- Evelyn Hardcastle.Jeżeli jego wcielenia umrą,gra rozpocznie się od nowa. 
Będzie mógł odejść pod warunkiem,że odkryje kto jest zabójcą..
Z czasem okazuję się,że nie tylko on został wrzucony w tą niebezpieczną grę... Co i kto zagraża Aidenowi?Czy uda mu się przeżyć?

Książka bardzo wciągająca,ale również wymagająca skupienia.Przeskakujemy z ciała do ciała,więc co chwilę wracamy do mapy,by zrozumieć,gdzie znów się budzi nasz bohater.Zmieniamy zło,ratujemy swoje kolejne wcielenia.Bałagan,zwroty akcji,zawirowania,które musimy uporządkować.Niesamowite tempo akcji.Świetnie ukazane kolejne wcielenia,dzięki czemu staramy się zrozumieć każdą z osobna.Autor niesamowicie manipuluje czytelnikiem.Wybitna,wciągająca powieść.Kryminał,w którym nie koniecznie musi dochodzić do rozlewu krwi..Więcej nie napiszę,bo trudno napisać coś,by nie zdradzić fabuły ;)
8/10. Serdecznie polecam <3








John Grisham "Wyspa Camino"




"...Bo świat książek może się okazać bardziej mroczny i niebezpieczny niż się wydaje.."

Z biblioteki Firestone zostają skradzione drogocenne rękopisy Fitzgeralda...Wszystkie służby stają na głowie by znaleźć złodzieji.Po kilku dniach udaje im się pojmać dwóch sprawców,jednak milczą oni w sprawie wspólników.Rozpoczynają się poszukiwania,jednak ani po winnych,ani po rękopisach nie ma żadnego śladu...
Na wyspie Camino istnieje księgarnia prowadzona przez Bruce'a Cable'a,który gromadzi białe kruki wśród książek.Istnieję podejrzenie,że to właśnie on może być w posiadaniu manuskryptu Fitzgeralda...
Na zlecenie firmy ubezpieczeniowej,pisarka Mercer Mann,stara się zbliżyć do właściciela księgarni by poznać prawdę..
Czy uda jej się ustalić,gdzie znajdują się drogocenne rękopisy?Czy zdobędzie zaufanie Bruce'a?


John Grisham,autor niesamowicie ciekawych i wciągających prawniczych kryminałów...Świetny pomysł na fabułę,świetni bohaterowie.Niezwykle dobrze napisana powieść sensacyjna,która wciągnęła mnie już od pierwszych rozdziałów.Niestety,trochę przewidywalne zakończenie,ale mimo wszystko serdecznie polecam.
Ocena 7/10.😍😳


  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...