poniedziałek, 23 marca 2020





"Próba sił" T.S.Tomson 7,5/10

Do tej książki podchodziłam z bardzo dużymi oczekiwaniami i muszę przyznać, że to było wyzwanie. Po wielu bardzo pozytywnych opiniach, spodziewałam się wbicia w fotel. No niestety, nie wbiło mnie na tyle mocno, na ile oczekiwałam ;) Książka jest bardzo dobrze napisana. Napięcie jest tak budowane, że gdy kończyłam jeden rozdział, zaczynałam drugi i kolejny, bo koniecznie chciałam dowiedzieć się co się wydarzy. Książka jest debiutem, co budziło we mnie swego rodzaju zaskoczenie, że tak dobrze można napisać swoją pierwszą książkę. :) Autor bardzo umiejętnie tworzy akcję, bo praktycznie cały czas coś się dzieje. Może nie w zawrotnym tempie, ale się dzieje ;) Co do samych bohaterów, nie są oni przedstawieni na tyle dobrze, by móc się z nimi zżyć. Lubię historię, w które wkrada się odrobina świata nierzeczywistego i ta książka dała mi możliwość poruszenia mojej wyobraźni trochę bardziej niż przy książkach, które czytam na co dzień ;) Jestem raczej z tych bojaźliwych, ale przy tej lekturze czułam może lekki dreszczyk. Niestety, samo zakończenie jest mało efektowne, w stosunku całego napięcia, które buduję się z każdą stroną.. Oczekiwałam raczej czegoś większego, a tak naprawdę na kilku stronach wszystko się rostrzygnęło i to bez większych emocji .. Podsumowując, książka jest dobra i polecam :)

W miasteczku Tensas zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Zbliża się Boże Narodzenie. Tajemnicze samobójstwo, widmowe postacie zjawiające się znikąd, dziwne zachowania mieszkańców... I pewna latarnia, która odgrywa w tym wszystkim jakąś rolę... Poznajemy losy kilku pozornie obcych sobie ludzi, którzy nagle muszą stać się sprzymierzeńcami w walce z siłą wyższą... Czy będą w stanie przywrócić spokój w miasteczku ? Czy wszystkim uda się wyjść z tego cało ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...