wtorek, 25 sierpnia 2020

 "Rytuał" Greta Drawska 10/10

Moja podróż z debiutami zaczęła się w momencie założenia instagrama. Nigdy nie byłam specjalnie za debiutami, a szczególnie polskich autorów. Teraz żałuję, że dopiero teraz odkrywam naszych, cudownych, niezwykle uzdolnionych pisarzy. "Rutyał" to pierwszy tom cyklu o Wandzie Just i Piotrze Dereniu. Pierwszy... a już chciałabym zdobyć drugi tom! Z ręką na sercu mogę Wam powiedzieć, że dawno nie czytałam tak dobrej historii ! Autorka tak umiejętnie dopasowała wszystko, że do niczego nie można się przyczepić. Mimo iż jest wielu bohaterów, to nie ma możliwości zagubienia się w fabule. Akcja rozpoczyna się już od pierwszych stron. Na plus, zasługuje również dwutorowe prowadzenie narracji. Fabuła w czasie teraźniejszym i historia ukazana od roku 1722 do momentu połączenia się z obecnymi wydarzeniami. Wszystko jest spójne, przemyślane i dopracowane. Mam nadzieję, że kolejne części będą równie dobre. "Rytuał" to wytrawny kryminał z zakończeniem, które na szczęście nie jest przewidywalne ani oklepane ;)

Wanda, prokurator, uciekająca od byłego męża, postanawia wrócić w swoje rodzinne strony. Rzuca się w wir pracy, by w końcu zacząć układać od nowa swoje życie. Już od początku ma ręce pełne roboty. Razem ze znajomym sprzed lat, Piotrem Dereniem, podkomisarzem, zaczynają nowe śledztwo, które od początku wydaje się mordem rytualnym. Głowa przybita do drzewa, włócznia w jednym oku i pogański symbol, który ma nakierować Wandę na własciwe tory. Niestety, perfekcyjnie zatarte ślady, brak jakichkolwiek poszlak działają tylko na ich niekorzyść. Śledczy zaczynają odczuwać presję ze strony mieszkańców miasteczka. Okazuje się, że wielu z nich ukrywa głęboko skrywane tajemnice, a wszystkiemu winna może być zwykła ludzka pazerność...

Książka swoją premierę ma 02.09.2020 Polecam !

piątek, 14 sierpnia 2020

 

"Doktor Irka" Katarzyna Droga 10/10

 Czy często się Wam zdarza czytać książki o tematyce obozowej lub wojennej ? Ja niezbyt przepadam za tego rodzaju książkami, ponieważ w większości jest to fikcja literacka, a moim zdaniem, to nie jest temat do nabijania sobie czytelników. Temat drażliwy a dla wielu bolesny. Jaka jest ta książka? To całkowite przeciwieństwo obecnych bestsellerów, ponieważ jest.. prawdziwa. Jest to książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z czasów Powstania Warszawskiego. Bolesna, smutna, ale dobrze wiemy, że niestety, to wydarzyło się naprawdę.  Autorka ukazuje siłę, z jaką młodzi, czasem bardzo młodzi ludzie walczyli o swój kraj. Z odwagą, determinacją i..miłością. Tak, bo wojna to nie tylko ból ale również czas, w którym ludzie tak samo chcą kochać i być kochani. Po tej książce spodziewałam się kolejnej, drażliwej historii miłosnej, jakiej dziś wiele na półkach w księgarniach. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo książka jest niesamowita. Wzbudziła we mnie tyle uczuć, że dawno nie czułam się tak zmiażdzona emocjonalnie po przeczytaniu jakiejkolwiek książki. Pojawił się smutek, a nawet i momentami łzy. Żaden z bohaterów, bo mimo wszystko, na takie miano zasługują Ci ludzie, nie zasłużył sobie na takie zło. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić dzisiejszych 13,14latków, którzy kanałami przeprowadzają żołnierzy lub sami chwytają za broń, by w końcu wyzwolić się z rąk wroga. Tak bardzo polubiłam bohaterów z tej książki, że żal mi było zamknąć ostatnią stronę. O tej książce można by pisać wiele. Kto zna historię Powstania, ten wie, jak to się wszystko skończyło. Bardzo polecam. Wszystkim. Obowiązkowa lektura każdego Polaka.

O fabule nie będę się rozpisywać. Historia młodych ludzi którzy w czasach wojny próbują żyć normalnie. Studiują, uśmiechają się i.. kochają.

czwartek, 13 sierpnia 2020

 

"Kwestia ceny" Zygmunt Miłoszewski 6/10

     Przyznam szczerze, nigdy nie słyszałam o tym autorze, nigdy jego książka nie trafiła w moje ręce. Gdy dostałam propozycję zrecenzowania jej, z początku nie byłam chętna. Namówiła mnie znajoma, która jak wspomniałam jej, kto jest autorem, powiedziała że inne książki autora są dobre. I się skusiłam. "Kwestia ceny", to książka pełna zwrotów akcji, ale dopiero w dalszej części. Początki są dość mozolne, więc trochę czasu mi zeszło na czytaniu. Gdy dotarłam do pierwszego, ciekawszego zwrotu akcji, dałam się ponieść historii :) Delikatnie,bo delikatnie, ale dałam :p Na pochwałę zasługuje styl pisania autora. Wszystko jest tu dograne, dialogi, opisy i sami bohaterowie - dopracowani w każdym calu. Niestety, sama okładka jak dla mnie z tych przeciętnych, a myślę że to ważny aspekt przy wyborze książki. Nie oszukujmy się, wszystko jemy oczami ;)  Książka jest kryminałem, choć dla mnie to bardziej obyczaj z ciekawą, lekko kryminalną fabułą. Książka jak najbardziej na czasie, gdy wszędzie wokoło trąbi się o wirusach i intrygach..

Czy nadrobie poprzednie książki autora? Jakoś mnie do nich nie ciągnie,mimo, iż ta była dosyć ciekawa. 

Zofia Lorentz, historyczka sztuki i poszukiwaczka zaginionych dzieł, razem z Bogdanem Smugą, naukowcem, postanawiają podążyć za śladem prawdziwego skarbu, który może całkowicie odmienić przyszłość ludzkości. Zofia, borykająca się z zanikiem pamięci męża, wierzy, że odnaleziony skarb, pomoże jej rodzinie powrócić do normalności. Tak zaczyna się ich ciekawa przygoda, niekoniecznie zawsze bezpieczna... Niestety, okazuje się, że nie wszystko powiedziane na początku jest prawdą.

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...