środa, 29 kwietnia 2020



"Dylemat" B.A.Paris 4/10


Trochę się zbierałam do napisania tej recenzji. I niestety nie dlatego, że była taka dobra. Jest to najsłabsza książka autorki. Rozczarowała mnie, a szkoda, bo liczyłam na kolejny dobry thriller psychologiczny. Zapowiadało się świetnie. Nie mogłam się doczekać kuriera z paczką. Nie powiem, książka wciąga już od pierwszych stron, bo jesteśmy ciekawi co się wydarzyło. Ale sama akcja ciągnię się tak długo, że straciłam apetyt na tę historię, która niestety kończy się słabo. Liczyłam na coś więcej, na dreszyk emocji. Oprócz początkowego zaciekawienia, nie poczułam nic więcej. Może niesmak? Raczej tak. Sama fabuła jest.. dziwna. Przez całą książkę wiruje tylko w około imprezy urodzinowej, która sama w sobie jest strasznie snobistyczna i bezsensowna. Wewnętrzne dylematy naszych bohaterów są.. płytkie. Ukrywanie przed sobą tajemnic, które doprowadziły ostatecznie do rozpadu pewnej części życia naszych bohaterów było po prostu słabe. Książka nie jest thrillerem psychologicznym. To raczej powieść obyczajowa. Nie poczułam dreszczyku, a raczej zniesmaczenie. Szkoda, bo inne książki autorki są dobre.

40te urodziny Livii zapowiadają się świetnie. Od tylu lat planowane, powinny udać się bez większych problemów. Na przyjęciu zjawiają się wszyscy, oprócz jednej osoby, ich córki. Livii z jednej strony żal że nie zobaczy jej w tak ważnym dla siebie dniu, ale z drugiej cieszy się, że nie będzie musiała na razie wyjawiać prawdy mężowi o córce.. Okazuje się, że Adam również skrywa przed nią tajemnicę, która może rozwalić ich szczęśliwe życie rodzinne.... Co takiego małżonkowie przed sobą ukrywają ? Do czego doprowadzą kłamstwa i tajemnice ? Do czego zdolny jest człowiek, by dać drugiemu chwilę szczęścia ?

środa, 22 kwietnia 2020



"Chata na krańcu świata" Paul Tremblay 4/10


Siedmioletnia Wen i jej dwóch ojców - Eric i Andrew wyjeżdzają do domku nad jeziorem przy granicy kanadyjskiej by odciąć się od Internetu, telefonów i by w końcu dobrze wypocząć. Ich chata stoi na kompletnym odludziu, od sąsiadów dzielą ich kilometry. Pewnego popołudnia, do łapiącej koniki polne Wen, podchodzi mężczyzna, który kojarzy się dziewczynce z dużym misiem. Nieznajomy ma na imię Leonard. Jest miły i też lubi łapać koniki polne. Wen postanawia pobawić się z Leonardem. Nagle mężczyzna wypowiada słowa, które przerażają dziewczynkę. „Nie ponosisz winy za nic, co się wydarzy. Nie zrobiłaś nic złego, ale wasza trójka będzie musiała podjąć trudne decyzje. Obawiam się, że będą to decyzje straszliwe. Z całego pękniętego serca pragnę, żebyś nie musiała ich podejmować”. Do chaty zbiżają się kolejni nieznajomi, a w rękach trzymają dziwne bronie. Dziewczynka ucieka do domu, by ostrzec tatusiów. Barykadują się w domu. Są przerażeni. Nie mają łączności ze światem zewnętrznym, nie mają jak zadzwonić na policję.. Nowi przybysze upierają się, że nie chcą nikomu zrobić krzywdy i chcą tylko porozmawiać.. Czy aby na pewno? Co takiego miał na myśli mężczyzna, mówiać Wen o trudnych decyzjach ?

"Chata na krańcu świata" jest o strachu. Pokazuje, do czego zdolny jest człowiek, gdy jego życie, lub życie najbliższych jest zagrożone i jak słaba może być psychika ludzka, gdy okazuje się, że to mogą być nasze ostatnie godziny życia. Książka jest dość... specyficzna. Bardzo mi się dłużyła. Niektóre sceny trwały zdecydowanie za długo. Książkę odkładałam i czytałam w kilku podejściach. Od samegopoczątku wciąga, bo fabuła wydaje się być bardzo ciekawa, natomiast im dalej tym trochę gorzej. Muszę przyznać, że ciężko mi się ją czytało. Gdy tylko historia zaczynała trzymać w napięcu, to działo się coś, co powodowało iż całe powietrze uciekało i znów od początku trzeba było gdzieś się zaczepić. Jeśli chodzi o samą historię, to jest ona dosyć przerażająca. Dobrze, bo taka miała być. Brutalne opisy mordowania ofiar w zamian za życie całego świata. Dziwna to była historia. Ale każdy musi wyrobić swoje zdanie. Na duży plus zasługuje wydanie. Jak zawsze, wydawnictwo Vesper zrobiło dobrą robotę. Twarda oprawa, mroczne ilustracje. Rewelacja !

wtorek, 14 kwietnia 2020


"Na progu zła" Lousie Candlish 7/10

Gdy przeczytałam zapowiedź książki, pomyślałam że to może być dobre. Więc gdy tylko książka do mnie dotarła, od razu się za nią zabrałam. Takie książki wciągają od razu. Z każdym kolejnym rozdziałem chce się więcej i więcej... Narracja prowadzona jest dwutorowo- możemy postawić się w sytuacji Fi a także poznać motywy postępowania jej męża. Poznajemy historię od samego zalążka. Wszystko jest tu tak poukładane, że nie można się pogubić. Historia Fi i Brama przedstawiana jest w tym samym okresie czasowym. Fabuła ciekawie rozbudowana a jeśli chodzi o akcję, to rozwija się ona bardziej dopiero w drugiej połowie książki. Jeśli chodzi o bohaterów, to są oni dla mnie trochę irytujący, przez to, że są tak nawni. W książce jest też sporo opisów, które wydłużają nam oczekiwanie na rozwiązanie całej historii. "Na progu zła" to raczej powieść obyczajowa z odrobiną thrillera. Intryga za intrygą, błąd za błędem. Autorka w swojej książce przedstawia historię, która może przytrafić się każdemu z nas. Pokazuje, jak najmniejsze kłamstwo prowadzi do katastrofy ... Książka ciekawa i wciągająca. Polecam.

Fi, po powrocie z kilkudniowego wyjazdu, przed swoim domem zastaje ekipę od przeprowadzek, a w samym domu osoby których nigdy nie widziała na oczy. Okazuje się, że właśnie kupili ten dom. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że Fi nic nie wie o sprzedaży domu i upiera się, że zaszła pomyłka. Zniknęły wszystkie meble i reszta rzeczy całej rodziny. Bez powodzenia próbuje dodzwonić się do Brama, swojego męża. Wszystko wskazuje na to, iż jej mąż zniknął wraz ich synami. Stopniowo, krok po kroku Fi zaczyna do wszystkiego dochodzić. Prawda jest przerażająca i brutalna.

sobota, 11 kwietnia 2020



"Zmyślenie" Jess Ryder 9/10

"Zmyślenie"to moje drugie spotkanie z autorką.. Muszę przyznać, że równie udane, jak przy książce "Wszystkie nasze tajemnice". Uwielbiam thrillery psychologiczne, a ten jest wysoko w moim notowaniu :D Wszystko tu gra. Fabuła wciąga już od pierwszej strony, a ja uwielbiam takie książki <3 Autorka umiejętnie łączy powoli wszystkie fakty, dzięki czemu cały czas jesteśmy pogrążeni w lekturze. Książkę pochłonęłam w jeden wieczór, takie to było dobre ! Sami bohaterzy wyraziści, każdy ze swoim, słabszym lub silniejszym charakterem. "Zmyślenie" to historia poruszająca bardzo ważny temat jakim jest przemoc domowa. Niestety, osoby które są maltretowane psychicznie bądź fizycznie, przez wiele lat nie potrafią wyjść z cienia przemocy. Swoje piętno noszą latami, krzywdząc przy tym ludzi dookoła. Całość jest spójna i trzymająca w niepewności. Jeśli chodzi o zakończenie to jestem zaskoczona, ponieważ spodziewałam się kompletnie czegoś innego.

Stella przeprowadza się do wymarzonego domu w małej mieścinie,ze swoim partnerem Jackiem. Obydwoje opuszczają Londyn, chodź Jack mniej ochoczo. Znyżony dojazdami do pracy i wiecznym remontem w nowym domu, zaczyna coraz później wracać z pracy
. Pewnego dnia do ich drzwi dobija się przerażona kobieta. Po zastanowieniu, Stella postanawia wpuścić ją do domu. Okazuje się, że Lori została pobita przez męża i postanowiła od niego uciec. Jack zgadza się niechętnie, by nieznajoma została u nich na noc, ponieważ wie, że to dla jego partnerki bardzo ważne. Z dnia na dzień Stella zaczyna odkrywać przerażającą historię domu. Dziecięcie rysunki pod tapetą w jednym z pokojów nie pozwalają Stelli normalnie funkcjonować. Ukrywa Lori przez swoim partnerem, ale wrótce okazuję się, że nowa mieszkanka wie zaskakująco dużo o ich domu. Jedno kłamstwo wpada w kolejne, aż w końcu wszystko zaczyna się sypać. Czy wszyscy są tymi za których się podają? Kim jest Lori ?

poniedziałek, 6 kwietnia 2020


"Zdradzona" Magdalena Krauze 8/10

"Zdradzona" to opowieść pełna goryczy, smutku, bólu, ale także o miłości i kobiecej sile.  Myślałam, że to będzie romansidło jakich wiele, ale okazało się całkiem co innego. Książkę czyta się bardzo szybko i muszę przyznać - przyjemnie. Napisana jest w taki sposób, by od pierwszej już strony czytelnik zainteresował się tą historią.  Powieść z pozoru - banalna. Zdradzona kobieta, próbująca uporać się z przytłaczającym bólem i niewierny mąż, typowy "pies ogrodnika". Książka porusza dość poważny temat, jakim jest zdrada... Niestety, z tym problemem styka się wiele milionów kobiet na całym świecie. (Oczywiśćie, w drugą stronę też to działą.) Niektóre nie potrafią się podnieść, obwiniając siebie za rozpad i zdradę, a niektóre dochodzą do wniosku, że skoro do tego doszło, to ich związek nie był nic wart, a one zasługują na coś lepszego. "Zdradzona" niesie ze sobą sporo nadzieji i optymizmu, bo przecież grunt to się nie poddawać.. Jeśli chodzi o bohaterów, to od samego początku niewierny mąż działał m na nerwy ;) A Asie polubiłam od razu. Skromna, ciepła i uczciwa kobieta, dbająca o dom i rodzinę. Książka jest.. dobra, więc z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić :)

Asia, kobieta po 40tce, przykladna żona i matka. Ma wspaniały dom, rodzinę i szansę na awans życia. Od pewnego czasu zaczyna zauważać, że jej mąż już nie jest taki jak kiedyś. Częściej wyjeżdża w delegację, zaniedbuję własne dzieci a żone traktuję tylko jak służącą. Za namową swojej sąsiadki, udaje jej się przechwycić telefon Roberta. Niestety, znajduję w nim dowody zdrady męża.. Czy będzie chciała odbudować swój związek? Czy uda jej się z tym wszystkim uporać? :

sobota, 4 kwietnia 2020





"Najgorętsza plaża w Finlandii" Antti Tuomainen 5,5 /10

To była ... dziwna książka, muszę przyznać :p Nigdy nie miałam okazji, ani też w sumie chęci, by sięgać po komedię kryminalną. Jestem tego zdania, że albo kryminał, albo komedia :p Książka przyciągnęła mnie, jak to często bywa - okładką. Muszę przyznać, że pierwszą część książki czytało mi się bardzo ciężko, więc dawkowałam ją sobie między innymi lekturami. Akcja rozkręca się już ( albo dopiero ) w połowie książki i już do samego końca trzymała mnie przy sobie. Chciałam się przekonać, co wyjdzie z tej całej groteskowej sytuacji i co się stanie z naszymi bohaterami. A jeśli chodzi o nich, to większość z nich jest po prostu głupia, prostacka albo ma takiego pecha w życiu, że wszystko czego się dotkną, zamienia się w kupke nieszczęśliwych zdarzeń. Fabuła inna niż wszystkie, ale ciekawa. Nie wiem jak mam ocenić tę książkę. Podobała mi się na tyle, że mogłabym polecić ją koleżance na nudny wieczór. Są trupy, przestępstwa, machlojki, brudna kasa i determinacja do spełnienia swoich marzeń. Coś, co odróżnia te historię od innych, to to, iż już od samego początku wiemy co się wydarzyło. Ale cała intryga knuta przez naszych bohaterów jest na tyle nieudolna, że trzeba samemu o tym przeczytać w "Najgorętszej plaży w Finlandii". ;)

Jan Nyman, detektyw z tajnej jednostki zostaje wysłany do rozwiązania tajemniczej śmierci w jednym z nadmorskich miesteczek. Pewna kobieta wracając do domu, w swojej kuchni zastaje trupa. Zadanie jest proste. Nyman ma dowiedzieć się, co się stało. Niestety, to tylko z pozoru prosta sprawa. Wiele poszlak wskazuję, iż to sama domowniczka może być winna... Wkrótce okazuje się, że w tej sprawie nie ma jednego winnego.

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...