wtorek, 5 listopada 2019

"Szczęśliwa nieboszczka"Małgorzata J.Kursa

Z głównymi bohaterkami-Malwiną i Elizą miałam do czynienia po raz pierwszy...i ostatni.Coś ostatnio nie mam szczęscia do książek,stąd moje pytanie pod ostatnim postem o polecajki.Sięgając po tę książkę,nie wiedziałam że jest jakaś seria,gdzie główne bohaterki bawią się w "podwórkową policję"..Chyba nic takiego mnie nie ominęło,bo historia była dość prosta i...jakby to powiedzieć..nudna.Czytając kolejne strony,wciąż miałam nadzieję,że coś się zacznie dziać,że w końcu mile się zaskoczę.No i klops.Nic takiego nie znalazłam,co by mogło mi się spodobać.Historia,jak wyżej wspominałam,nudna.Bohaterki mocno irytujące,każda ze swoim "głupkowatym"charakterem.Biorąc tę książkę do ręki,oczekiwałam chociaż fajnej,krótkiej(bo książka jest dosyć cienka)historii,przy której będę mogła na chwilę odsapnąć.Czytając takie książki,czasem mam wrażenie,że ja napisałabym coś ciekawszego.Książka nie wciąga.Przeczytałam,bo byłam ciekawa czy czymś mnie zaintryguje.Zastanawia mnie tylko to,skąd taka ocena na LC?Oceniana przez czytelników na 7/10 a nawet i oceną 9.Może to po prostu mi się nie spodobało,a ksiązka jest tak dobra,że jej nie rozumiem?Chociaż nie wiem,co bym tu mogła nie zrozumieć.Historia prosta jak..nie napiszę co.Plus,za okładkę.Bo to ona mnie przyciągnęła.

Eliza dowiaduję się,że sąsiadka z bloku obok popełnia samobójstwo,wyskakując z okna.Gdy dowiaduję się,kim jest denatka,stwierdza,że nie mogło to być samobójstwo bo przecież kilka dni temu rozmawiała z kobietą w supermarkecie i wyglądała ona na bardzo szczęśliwą..Eliza postanawia rozpocząć własne śledztwo,wciągając w to swoją przyjaciółkę Malwinę i jej synową Lalę.Pragną znaleźć mordercę.Przez caaaaaałą książkę bohaterki nazywają go,lub ich "turkuciem i wypychem". (Brak mi słów na to porównanie..niczym dzieci w przedszkolu bawiące się w policjantów).Niestety,policja jest tak nieudolna,że śledztwo zostaje zakończone od razu.O nie nie nie!Kobiety mają swój plan i nie zrazi ich nieudolność polskiej policji...
Czy uda im się rozwiązać zagadkę?Nie powiem.Jesteście ciekawi jak to się skończy,to przeczytajcie sami.Przykro,że ta książka jest tak kiepska...
2/10 (plus za okładkę)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...