środa, 20 maja 2020


"Twierdza" F.Paul Wilson 9/10

"Coś zabija moich ludzi...". Tak zaczyna się cała historia. Wiadomość wysłana przez nazistowskiego dowódce, który wraz ze swoim wojskiem stacjonuje w rumuńskich karpatach, w zamku położonym na odludziu. Mimo ostrzeżeń, wojsko p
ozostaje w twierdzy na noc. Tu zaczyna się ich koszmar. Już pierwszej nocy w brutalny sposób ginie jeden z żołnierzy. Na pomoc przyjeżdża oddział SS. Odkrywają, iż w twierdzy oprócz nich, jest coś jeszcze. Zła siła, zła istota, która za nic ma ludzkie życie. Chcąc rozwikłać zagadkę, sprowadzają do twierdzy żydowskiego uczonego, badacza folkloru, by pomógł w odnalezieniu prawdy, co kryje się w podziemiach zamku. Starzec ma przy sobie córkę, gdyż przez chorobę, porusza się na wózku i nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Okazuję się, że nie będą oni jedynymi goścmi twierdzy. Do zamku zmierza ktoś jeszcze. Czy kilku ludzi zdoła powstrzymać horror ?

Walka dobra ze złem, tocząca się w latach drugiej wojny światowej. Z początku muszę przyznać, że niezbyt chętnie wzięłam książkę do ręki, gdyż nie lubię motywów historycznych. Teraz stwierdzam, że odłożenie książki byłoby sporym błędem. Mimo, iż z początku może akcja nie toczy się jakoś zwinnie, nabiera tempa z każdym rozdziałem. Przerażający, niesamowicie wciągający horror. Nie mogłam odłożyć książki, póki nie poznałam zakończenia. W tej książce znajdziecie wszystko. Przez mocne opisy zmasakrowanych ciał, po wątek miłosny, który o dziwo, całkiem nieźle się tu wpasował. Niektóre momenty przyprawiały o dreszczyk strachu, co, mimo, iż horror to nie mój gatunek literatury, bardzo mi się podobało. Przed pójściem spać pozamykałam wszystkie drzwi, by nic mi przez nie nie wlazło :p A skrobanie w ścianie (ptaszki uwiły sobie gniazdko) przyprawiało mnie o ciarki... Sama fabuła bardzo mi się spodobała, mimo wątków magicznych i nieprawdopodobnych. Chociaż.. kto wie, co czai się w podziemiach starych zamków ? Książką jestem zachwycona. Polecam. Oczywiście samo wydanie książki, jak na Vesper przystało - jest rewelacyjne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...