wtorek, 23 czerwca 2020



"Zapomnij, że istniałem" Beata Majewska 3/10


Co do tej książki mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony, historia mnie zaciekawiła, chciałam dowiedzieć się, jak poradzą sobie bohaterowie, ale z drugiej strony całość mnie również mocno irytowała. Książka napisana lekkim językiem, ale niezbyt spójnie. Miałam wrażenie, że w książce jak i w życiu bohaterów, panuje jeden wielki chaos. Co do samej akcji, rozwija się gdzieś w połowie książki. Czytałam ją w kilku podejściach, bo niestety główna bohaterka irytuje swoim podejściem do życia i.. głupotą ? Rozpieszczona panienka, która ma się za wielką osobistość bo jest w swojej wsi sołtysem. Nie polubiłam ani jej, ani drugiego bohatera- Rafała. Bezczelny, chamski i jakby.. nijaki. Po przeczytaniu tej ksiązki nie poczułam nic. Książkę przeczytałam kilka dni temu i siadając do recenzji, musiałam przypomnieć sobie o czym była. Nie wiem, pod jaki gatunek podciągnąć tę lekturę. Romans z odrobiną... sensacji? Nie spodobało mi się rownież przestawienie całej wiejskiej społeczności. Plotki, wszechobecny alkoholizm i głupota ludzka. No cóż, może to po prostu książka nie dla mnie. Fabuła sama w sobie ciekawa, ale z resztą niestety juz trochę gorzej.

Luiza Mleczko, sołtyska małej wsi, sztywna, nieco zbyt zadufana w sobie i Rafał Snarki, były bokser, arogancki, chamski, który po stracie żony i dziecka, zaszywa się w wiosce by spróbować żyć od nowa. Dwa różne charaktery, a mimo tego, od ich pierwszego spotkania coś ich do siebie przyciąga. Jak rozwinie się ich historia ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...