środa, 4 grudnia 2019

"Trzy zimy" Magdalena Kopeć 8,5 /10

"Trzy zimy" to kolejna powieść obyczajowowa po którą sięgnęłam w ostatnim czasie. Muszę przyznać... że podobała mi się ;) Debiutancka powieść autorki, jak najbardziej udana.
Cudowna historia rozgrywająca się latach 60 XIX wieku. Uwielbiam powieści, w których mam okazję cofnąć się w czasie i zaczerpnąć trochę tamtego życia.. Powozy konne, kobiety w pięknych, kolorowych sukniach i mężczyźni w surdutach. Elegancja i piękno. Czasy, w których kobiety dopiero zaczynały wychodzić przed szereg i oprócz bycia wizytówką męża, zaczynały pracować w szanowanych zawodach. Świetnie napisana powieść obyczajowo-historyczna. Ksiązka napisana w fantastycznym stylu, ukazująca piękno poprzedniej epoki. Barwni bohaterówie, gdzie każdy z nich dokłada swoją cegiełkę do historii. Czasy, w których każda młoda kobieta z góry ma już zaplanowane, za kogo wyjdzie za mąż. Jak to w życiu bywa, takie małżeństwa rzadko bywają szczęsliwe, a jednostki, które same na własną rękę chcą znaleźć miłość, nie mają poparcia w rodzinie i w otoczeniu. Powiem szczerze, że wciągnęłam się w tę historię. Dosłownie czułam zapachy tych pięknych domów.. Kibicowała bohaterom, chociaż czasami ich postępowanie było dla mnie niezrozumiałe. Ale to może dlatego, że żyję w czasach jakich żyję ;) W ksiązcę, oprócz miłości, znajdziemy tajemnice rodzinne skrywane przez lata, kłamstwa i niestety też  śmierć. Muszę przyznać, że raz łezka mi się w oku zakręciła. Chyba za mocno się wczułam ;) I te ukradkowe spojrzenia, przypadkowe dotknięcia dłoni... <3 Bo to... prawdziwa opowieść o życiu :)

Marianna Sobierajska,córka patrioty i ziemianina, zakochuje się w rosyjskim szlachcicu- Andrzeju Rohowie. Rohow mimo że ma polskie korzenie i jest człowiekiem wykształconym i ułożonym, przez historię w oczach sąsiadów postrzegany jest jako ... Moskal. Zaręczyny obydwojga zostają zerwane. Ale ich losy będą krzyżować się jeszcze nie raz... Czy mimo tego, iż nie wszyscy w rodzinie są przychylni temu związkowi, młodym uda się w końcu znaleźć szczęście?
Do samego końca kibicowałam naszym bohaterom. Ale czy im się udało, musicie dowiedzieć się sami. A niestety, nie brakuję w tej książce ludzkich dramatów. Polecam wszystkim tym, którzy lubią czasem przenieść się w czasie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...