poniedziałek, 12 sierpnia 2019

"Żmijowisko"Wojciech Chmielarz 9/10

Na wstępie muszę przyznać,że już dawno żadna książka nie zaskoczyła mnie tak pozytywnie.Czytałam z zapartym tchem,bo tak bardzo chciałam dowiedzieć się o co tak na prawdę chodzi w tej całej historii! Czyta się szybko,przyjemnie i z ochotą :)

Nie od dziś wiadomo,że wystarczy tylko na chwilę odwrócić wzrok od dzieci,a mogą wywrócić one dom do góry nogami..równie dobrze,dziecko może rozpłynąć się w powietrzu w ciągu kilku chwil..I taka też historia stała się historią przewodnią w ksiażce Wojciecha Chmielarza.
Arek i Kamila wraz z córką Adą i synkiem Ignasiem,postanawiają spędzić urlop w Żmijowisku.Wybór miejsca nie jest przypadkowy,gdyż w tym miejscu mają spotkać się z przyjaciółmi i ich rodzinami.Od samego początku w powietrzu czuć,że atmosfera nie jest taka jakiej się spodziewali.Arek nie dogaduje się z przyjaciółmi żony,Kamila próbuje udowodnić wszystkim wokół,a przede wszystkim sobie,iż zapomniała o swojej dawnej miłości-Robercie,ich córka Ada,ma za złe rodzicom że musiała przyjechac razem z nimi,zamiast pojechać na obóz ze swoimi znajomymi.Jednej z nocy,przyjaciele urządzają ognisko mocno zakrapiane alkoholem.Tej nocy na jaw wychodzą niespełnione pragnienia,zazdrość,żal i smutek.I właśnie tej nocy ginie piętnastoletnia Ada..
Rok po traumatycznych przeżyciach,Arek wraca do Żmijowiska z plecakiem pełnym plakatów ze zdjęciem jego ukochanej córki.Opuszczony przez najbliższych,znienawidzony przez ludzi,którzy to właśnie jego obwiniają za zniknięcie córki.Niestety,nie jest mile widzianym gościem,wczasowicze są wrogo nastawieni na obecność Arka.Obawiają się o swoje własne dzieci.Niespodziewanie z opresji ratuje go uczestniczka zeszłorocznego spotkania.Okazuje się,iż Adaoma,narzeczona byłego chlopaka jego żony,również przyjechała do Żmijowiska w celu wyjaśnienia pewnej sprawy...
Czy Arek odnajdzie swoją córkę?
Czy możliwe,by Ada żyła?
Co stało się w tamtą noc?
Autor niesamowicie opisuje mentalność każdego z bohaterów.Napięcie towarzyszy nam od samego początku książki,która pełna jest bólu i cierpienia.
Wojciech Chmielarz w swojej historii pokazuje prawdziwą naturę człowieka..Pokazuje do czego zdolny jest człowiek w imię miłości i zazdrości...
Jedyny minus,to język.Zbyt wiele wulgaryzmów.
Polecam! Koniecznie przeczytaj!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...