środa, 16 września 2020

 

"Alicja" Christina Henry 4/10

 Muszę przyznać, że ta książka była.. bardzo dziwna :p Mocno zagmatwana, kilka nachodzących na siebie wątków, wieeelu bohaterów... ale mimo wszystko, ma coś w sobie, dzięki czemu książka może się podobać ;) Niestety, nie dostałam tego, czego oczekiwałam, ale historia jest lekka, książkę czyta się szybko dzięki ciekawej oprawie całej książki. Historia jest tak bardzo oderwana od rzeczywistości, że aż razi w oczy. Myślałam, że fabuła będzie miała coś więcej z orginalnej Alicji, z którą łączą ją tylko niestety imiona bohaterów i kilka małych niuansów. Akcja momentami bardzo się przeciąga, czasem jest troszkę nawet nudnawa ;) Czasem miałam wrażenie, że fabuła nie jest do końca dopracowana, momentami - nielogiczna. Mimo wszystko, książka jest intrygująca i na swój dzwny sposób, wciągająca.

Podczas pożaru szpitala psychiatrycznego, ucieka Alicja. Pomaga jej w tym jej przyjaciel zza ściany -Topornik. Kobieta nie pamięta jak dostała się do szpitala, ani co wydarzyło się tuż przed tym. Jedynie małe przebłyski w głowie, mogą doprowadzić ją do poznania prawdy. Niestety, oprócz nich, z murów szpitala wydostaje się coś bardzo potężnego, mrocznego, które planuje zdobyć władzę. Jedyną nadzieją dla miasta, jest dwoje ludzi, którzy muszą dotrzeć do swoich głęboko skrywanych wspomnień i dzięki temu, powstrzymać zło, które panuje dookoła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  "Grudniowe kwiaty" Karolina Wilczyńska 5/10 Z autorką spotkałam się po raz pierwszy, więc z tą książką miałam niemały problem. O...