Suzan Webster po odsiedzeniu wyroku i pobycie w zakładzie psychiatrycznym wychodzi na wolność.Dostaję nową tożsamość i jako Emma Cartwright próbuję pogodzić się z tym,co zrobiła.Gdy zmagała się z depresją poporodową,zabiła własne dziecko.Przynajmniej tak mówią jej wszyscy dookoła.Nie ma pojęcia,że wszystko co przeżywała,wróci ze zdwojoną siłą...

Czy Nick,Cassie i Mark,są tymi,za kogo się podają? Kto tak na prawdę jest zamieszany w morderstwo? Czy Suzan zabiła,skoro jej serce podpowiada że Dylan żyje? Czy rzeczywiście depresja poporodowa jest w stanie spowodować coś tak okropnego?
Od początku książki czytelnik nie darzy sympatią głównej bohaterki,
lecz z każdym rozdziałem,stara się zrozumieć Emme i tak samo jak ona,pragnie dojść do rozwiązania sprawy.Okazuje się, że Emma jest odważną,inteligentną i bardzo zdeterminowaną kobietą.Kobieta,której siła może być przykładem dla innych matek :)
Może i od samego początku książka nie wciąga,ale w połowie-gwarantuje-nie odłożycie książki na półkę.Ja osobiście zarwałam nockę,by móc poznać prawdę. :D Na prawdę się dzieję!!
Książka wciągnęła mnie niesamowicie.Jest akcja i napięcie :) Nie żałuję nieprzespanej nocy ;)
Szczerze i serdecznie polecam,bo na prawdę warto.Wgniata w fotel.
Mocne 9/10!!